Sznur na pranie to lina. Balansuję na niej, publiczność pode mną sparaliżowana strachem. Wanna to statek, trzymam się kurczowo burty, kiedy próbuję zbiec piratom. W mych marzeniach.
Sznur na pranie to lina. Balansuję na niej, publiczność pode mną sparaliżowana strachem. Wanna to statek, trzymam się kurczowo burty, kiedy próbuję zbiec piratom. W mych marzeniach.
Jest tutaj nowa i siedzi ze mną w ławce. Urodziłyśmy się na różnych kontynentach. Mówimy innymi językami. Nasze mamy przygotowują kompletnie inne dania. Gramy w różne gry. To f...
Jest tutaj nowa i siedzi ze mną w ławce. Urodziłyśmy się na różnych kontynentach. Mówimy innymi językami. Nasze mamy przygotowują kompletnie inne dania. Gramy w różne gry. To f...
W jej urodziny też padał śnieg. Upiekłam ciasto i ruszyłam w drogę. Nie mogłam się doczekać, żeby zobaczyć jej minę. Babcia objęła mnie i ucałowała. Nie zapomnę tego dnia. Nigdy.Książki...
W jej urodziny też padał śnieg. Upiekłam ciasto i ruszyłam w drogę. Nie mogłam się doczekać, żeby zobaczyć jej minę. Babcia objęła mnie i ucałowała. Nie zapomnę tego dnia. Nigdy.Książki...