Cena katalogowa – rynkowa cena produktu, często jest drukowana przez wydawcę na książce.
Najniższa cena z 30 dni – najniższa cena sprzedaży produktu w księgarni z ostatnich 30 dni, obowiązująca przed zmianą ceny.
Wszystkie ceny, łącznie z ceną sprzedaży, zawierają podatek VAT.
Przedpłata (Przelewy24) do 299 zł | od 299 zł | |
---|---|---|
ORLEN Paczka |
9,99 zł | 0 zł |
Odbiór w Punktach Poczta, Żabka | 10,99 zł | 0 zł |
Pocztex | 11,99 zł | 0 zł |
InPost Paczkomaty 24/7 |
13,99 zł | 0 zł |
Kurier DPD |
12,49 zł | 0 zł |
Punkty odbioru DPD |
10,99 zł | 0 zł |
Odbiór w Księgarni PWN |
0 zł | 0 zł |
Płatność przy odbiorze do 299 zł | od 299 zł | |
---|---|---|
Odbiór w Punktach Poczta, Żabka | 14,99 zł | 0 zł |
Pocztex | 15,99 zł | 0 zł |
Kurier DPD |
16,49 zł | 0 zł |
"Kaprysy i zygzaki" to zbiór beletryzowanych tekstów Théophile'a Gautiera (1811-1872), przedstawiciela francuskiego romantyzmu, prekursora parnasizmu. Zbiór tekstów podróżniczych lub nawiązujących do konwencji „podróży", a zarazem wariacje na strunie gatunku, antypodróże, zygzaki i kaprysy. Początkowo ukazywały się one w latach 1836–1851 na łamach wysokonakładowej prasy, potem autor wydał je w postaci książkowej. na polu literatury podróżniczej (można chyba zaufać takim znawcom, jak Charles Baudelaire czy Henry James) literacki kunszt Gautiera objawił się najdobitniej. W każdym z tych wspaniale napisanych tekstów widać próbę odświeżenia gatunku, za każdym razem mamy do czynienia z oryginalnymi środkami i strategiami do tego wiodącymi.
Gautier, opisując podróż do Belgii i Holandii, konsekwentnie wywraca na nice konwencję, choćby poprzez ustawiczne sięganie po środki parodii, ironii i autoironii. „Podróżuje” do Chin: pretekstem do rozważań o chińskiej kulturze jest jego wizyta na pokładzie chińskiej dżonki zacumowanej przy nabrzeżu Tamizy. „Podróżuje” do Indii: snuje fantazje na temat hinduskiej religii, sztuki i indyjskiego rzemiosła, zwiedzając indyjską ekspozycję na wystawie światowej w 1851 roku. W tych dóch ostatnich przypadkach podróże de facto się nie odbyły, ale też nie były autorowi do niczego potrzebne. Jeszcze dalej autor posuwa się w „Paryżu przyszłości", snując utopijną wizję zaprzęgnięcia najnowszych zdobyczy cywilizacji, podporządkowanych dotychczas nikczemnie „utylitarnym” celom, aby nadać właściwą formę sztuce współczesnej i właściwy wyraz nowoczesności.
Oprócz samego zamysłu, humoru, pięknego, wysmakowanego języka (zarówno Victor Hugo, jak i Sainte-Beuve nie bez racji uważali Gautiera za jednego z najwybitniejszych francuskich stylistów), łączącego lekki ton felietonu z najwyższym literackim kunsztem, jednym z głównych walorów tej książki jest też okres jej powstawania. Połowa XIX wieku to moment, w którym rewolucja przemysłowa i zjawiska globalizacji nabierają rozpędu, świat gwałtownie przeobraża się, jednocześnie rozciągając się i kurcząc, słowem są to początki naszej nowoczesności. Gautier przygląda się narodzinom tego świata in statu nascendi, z zaciekawieniem, niekiedy fascynacją artysty, ale także z niepokojem i zgrozą.