Dokumenty do historii Ligi Narodowej 1893-1906
Polska to wielka rzecz - pisał Stanisław Wyspiański, a za nim powtarzało to wyznanie jak „modlitwę” całe pierwsze pokolenie Narodowych Demokratów — „romantyków ducha, pozytywistów chwili” - zwolenników daleko idących reform społecznych, modernizacji społeczeństwa, uzyskania kolejnych przyczółków narodowej suwerenności, a w przyszłości, być może nieodległej, zrealizowania marzeń i pragnień kolejnych pokoleń polskich patriotów, od insurekcjonistów Naczelnika Tadeusza Kościuszki począwszy, bohaterów Olszynki Grochowskiej, emisariuszy popowstaniowych, po „Wielkich Emigrantów” i uczestników styczniowej irredenty 1863 r.
W myśleniu o „polskich sprawach” pokolenia szlachetnych demokratów z Ligi Polskiej, następnie Ligi Narodowej aktualny pozostawał dylemat: bić się czy nie bić? Jak i którędy do niepodległości? Nadzieje i aspiracje pozostałe po romantycznych uniesieniach - tak przecież bliskich polskiej narodowej duszy - przenikały się z - pozytywistyczną pasją pracy dla ludu „tu i teraz”. Żarliwe serca chłodził nierzadko realizm, nakazujący mierzyć siły na zamiary w myśl złotej maksymy powtarzanej przez pułkownika Zygmunta Miłkowskiego (Tomasza Teodora Jeża) — „w polityce liczy się przezorność”.