Co robił Wokulski w Paryżu? Pił, bardzo dużo pił: szampana z Suzinem, mazagran i koniak. Koniak pił Wokulski litrami, kiedy tylko napadały na niego wspomnienia: Warszawy i kobiety, na widok kt&oacu...
Pojawienie się jednego tytułu wywołuje reakcję łańcuchową: ujawnia potrzebę przysłonięcia go innym, jak maską, tak jak volto nieuchronnie przemienia się (ulega przemianie) w viso, jak przesłania si...
Książka o ludzkich losach, o wielkości i znikomości istnienia, o powtarzaniu się cyklu życia i śmierci, a także o miłości i niespełnieniu. Podlasie i Mazury zostały w niej ukazane jako miejsce magi...