Obie dziewczynki tak bardzo się kochały, że zawsze, idąc razem, trzymały się za rączki, a gdy Białośnieżka mówiła: >>My się nigdy nie rozstaniemy<<, Różank...
Trzeci z tych uczniów był najmłodszy, a dwaj starsi mieli go za głupca i twierdzili, że się do młyna nie nadaje; on też go nie chciał później! Wyszli tedy wszyscy trzej razem, a gdy s...
Pewien biedny drwal mieszkał z żoną i trzema córkami w maleńkiej chatce tuż przy brzegu samotnego lasu. Jednego poranka, gdy chciał odejść do roboty, rzecze do żony: - Przyślij mi obiad prze...
Żył raz sobie pewien drwal, który pracował od świtu do późnej nocy. Gdy w końcu zebrał trochę grosza, mówi do swego syna: - Jesteś moim jedynakiem, chcę przeto pieniądz, zaoszc...
Ile razy spojrzała w okno swej izdebki, tyle razy widzieć go mogła, jak z ogromnego komina fabryki walił siwym słupem. Nieraz nawet umyślnie odrywała od roboty stare swoje oczy, aby rzucić na niego...
Ale najlepiej pamiętam w oknie trzeciego piętra jasną główkę dziewczynki, która ukazała się tam jakoś w dzień, spostrzegła mnie i od tego czasu często wdrapywała się na okno, ażeby pa...
Polemizując ze mną, przeciwnicy uczynili mnie jakimś namiętnym propagatorem rozwodów. Zupełnie niesłusznie. Życzę ludziom, aby jak najmniej potrzebowali się uciekać do tego środka. Co innego...
Niejeden z czytelników, który wziął do ręki tę książkę znęcony jej wabnym tytułem, dozna rozczarowania, dowiadując się, iż zawiera ona po prostu zbiór felietonów teatral...
Pewna kobieta miała trzy córki, najstarszą nazwano Jednooczką, bo miała tylko jedno oko pośrodku czoła, średnia była Dwuoczka, bo pod względem oczu nie różniła się od innych ludzi, na...
Mistrzowskie charakterystyki polskich "celebrytów" początku XX wieku napisane przez jednego z najbłyskotliwszych i bezpośrednich krytyków rodzimej literatury i sztuki. "...
Sobieski co chwila złazi z pomnika i puszcza się ze swoją wielkością na wagary. I to może daje temu — jak go nazwaliśmy — „bohaterowi mimo woli” tyle wdzięku. (...) Wielkość...
Oto, miły czytelniku, garść felietonów, których jesteś zazwyczaj dość chętnym odbiorcą. Tytuł, nieco ekspresjonistyczny, uprzedza cię dostatecznie, że znajdziesz tu rozmaitość wrażeń:...
Od wczoraj jakiś niepokój panuje w uliczce. Stary Mendel dziwi się i częściej niż zwykle nakłada krótką fajkę, patrząc w okno. Tych ludzi nie widział on tu jeszcze. Gdzie idą? Po co p...
Żebrać przecież nie pójdą, nie wolno. Czy tylko będzie w czym wybrać?… Pod jesień słabnie to jak muchy. Wolałaby babę… Phi! weźmie i dziada, jak baby nie będzie. Aby od biedy, ...
Każdemu prawie w Polsce dziś wiadomo, że zjawił się Antychryst, noszący miano Tadeusz Żeleński, a pseudonim Boy. Wyklinają go z ambon, wypisują o nim niestworzone rzeczy w różnych mniej lub ...
Tego dnia ojciec zły czegoś z rzeki wrócił i, siadłszy na ławie, ręką głowę potarł. Pytała się matka raz i drugi, co mu, ale dopiero za trzecim razem odpowiedział, że się ta robota koło żwir...
Polska baśń literacka autorstwa Marii Konopnickiej opublikowana po raz pierwszy w 1896 roku. Bohaterami baśni jest gromada krasnoludków, którymi rządzi król Błystek. Krasnoludk...
Niepodobna mi — jak wspomniałem — w ramach niniejszego szkicu przedstawić całych realiów „Wesela”, nawet tych, które mogą mi być dostępne; że jednak żyłem jak ...
Kolejny zbiór mistrzowskich felietonów Boya. Często autorefleksyjne, zawsze celne. --- [Fragment] ---Po którymś moim niedzielnym felietonie pewien znajomy, spotkawszy mnie, zap...
Zbiór zabawnych, często pikantnych, wierszyków, które bawiły i gorszyły. Ich autor ze swadą i ironią kpi z ludzkich przywar, nierzadko, "szargając świętości", łamiąc ...