Michał Kruszona dzielił ze mną trudy i radości podróży po Ugandzie. Obserwowałem go czasami wieczorami, kiedy pochylony nad notesem wielkości szkolnego zeszytu, często popijając przy tym uga...
Michał Kruszona dzielił ze mną trudy i radości podróży po Ugandzie. Obserwowałem go czasami wieczorami, kiedy pochylony nad notesem wielkości szkolnego zeszytu, często popijając przy tym uga...
Powiedziałem do znajomego:- Chcę napisać książkę o Hucułach.- O czym? O koniach?- Nie, o ludziach, o górach, o Huculszczyźnie, krainie na krańcach polskiego świata.- ...