Zaraza rośnie świątek i piątek... pisał poeta w swoim znanym, niemal legendarnym wierszu z lat trzydziestych minionego już stulecia. I te właśnie słowa wydały mi się najtrafniejsze, gdy poszukiwała...
Jego poezja, jak mało która, przesiąknięta jest osobistą nutą, lirycznym portretem trudnego przecież czasu. Chciał go uchwycić, zapamiętać, przedstawić. Dlatego pisał niemal o wszystkim, co ...
Jego poezja, jak mało która, przesiąknięta jest osobistą nutą, lirycznym portretem trudnego przecież czasu. Chciał go uchwycić, zapamiętać, przedstawić. Dlatego pisał niemal o wszystkim, co ...
Gałczyńskiemu zawsze dokuczało polskie załganie, czapkowanie przed Zachodem ("Moja ulubiona kawiarnia to Lido" - deklaruje Xymena Pścicz), kiepska, wtórna (i dlatego nagradzana) sz...
Tak więc, Szanowny Czytelniku, trzymasz w ręku kolejny tom prześmiewczej , pełnej bolesnej kpiny twórczości Konstantego Ildefonsa, który zawsze – na równi z liryką (zwłas...