To ja! Zosia z ulicy Kociej! Czy mnie słyszycie?! Trochę w to wątpię… W hałasie, jaki tutaj panuje, naprawdę niewiele można usłyszeć. Własne myśli także gubią się gdzieś i plączą, dlatego od...
To ja! Zosia z ulicy Kociej! Czy mnie słyszycie?! Trochę w to wątpię… W hałasie, jaki tutaj panuje, naprawdę niewiele można usłyszeć. Własne myśli także gubią się gdzieś i plączą, dlatego od...
Cześć! To znowu ja, Zosia! Czy wiecie, że mój imieninowy front polarno-morski, zwany w tradycji ludowej zimną Zośką, nie zawiódł także w tym roku? Niebo zasnuwają ciemne chmury, a tul...
To znowu ja, Zosia z ulicy Kociej! Siedzę właśnie na mojej ulubionej jabłoni, a na gałęzi obok leżą wszystkie zeszyty, które do tej pory dla was zapisałam. Sporo tego jest! Ale kiedy tak je ...