Człowiek który zna ich wszystkich

Człowiek który zna ich wszystkich

Przepojona magią, błyskotliwa i poruszająca opowieść amerykańskiego reżysera Michaela Lindsaya-Hogga o jego życiu w uwodzicielskim świecie największych sław filmu, muzyki, teatru i telewizji. O tym, jak poznał Brigitte Bardot i podawał drinki Humphreyowi Bogartowi, o kręceniu teledysków Beatlesów, związku z Glorią Vanderbilt i przekazywaniu korespondencji Micka Jaggera.

W swych wspomnieniach Lindsay-Hogg wciąż powraca do krążących plotek o romansie swojej matki, Geraldine Fitzgerald, z Orsonem Wellesem i o tym, że to Welles jest jego ojcem. Jaka była prawda znana jedynie jego matce? Co wiedział Welles, pojawiający się w życiu Michaela tylko przelotnie? Pytania o to, co przed nim zatajono, i niepewność, jak wygląda prawda, zmieniły go na zawsze.

„Naprawdę dobrze się czyta. Ciekawe i zabawne, nieco pikantne, a tajemnica związana z Orsonem Wellesem, tym nieuchwytnym olbrzymem, jest fascynująca”.
– Mick Jagger

„Niewiele znam wspomnień napisanych w taki sposób, że czytelnik naprawdę może poczuć, jak to jest być ich autorem. Michael Lindsay-Hogg w swej fragmentarycznej opowieści i emocjonalnych poszukiwaniach daje nam ten przywilej”.
– Jeremy Irons

„Smutna, dowcipna i inteligentna (...) Wspomnienia ludzi show-biznesu często obfitują w plotki, a mało w nich introspekcji. Tutaj także znajdziemy mnóstwo zabawnych anegdot o sławnych ludziach, którzy przewinęli się przez życie Lindsaya-Hogga”.
– „The Wall Street Journal”

„Kiedy – o ile w ogóle – należy ujawnić tajemnicę? Zastanawiałam się nad tym przez lata (...) Odpowiedź znajdziecie w tych wspaniałych, poruszających wspomnieniach”.
– Gloria Vanderbilt

„Najbardziej zazdroszczę mu, że nakręcił ostatni koncert Beatlesów, a najbardziej podziwiam go za stworzenie współczesnego teledysku. Swingujący Londyn, bawiące się Hollywood, ale i broadwayowski teatr z najwyższej półki – to tylko ułamek wręcz nierzeczywistej biografii barona Michaela Lindsaya-Hogga. To dla mnie zaszczyt, że mogłem go poznać. Poznajcie go i wy”.
– Piotr Metz