Sznur na pranie to lina. Balansuję na niej, publiczność pode mną sparaliżowana strachem. Wanna to statek, trzymam się kurczowo burty, kiedy próbuję zbiec piratom. W mych marzeniach.
Sznur na pranie to lina. Balansuję na niej, publiczność pode mną sparaliżowana strachem. Wanna to statek, trzymam się kurczowo burty, kiedy próbuję zbiec piratom. W mych marzeniach.
Wycieczka. Byłam szczęśliwa, widząc pole słoneczników. Byłam wolna, kiedy wiatr muskał mi buzię. Byłam przerażona, kiedy zgubiłam rodziców. Byłam spokojna, kiedy usłyszałam tatę. Ile ...
Wycieczka. Byłam szczęśliwa, widząc pole słoneczników. Byłam wolna, kiedy wiatr muskał mi buzię. Byłam przerażona, kiedy zgubiłam rodziców. Byłam spokojna, kiedy usłyszałam tatę. Ile ...
Jest tutaj nowa i siedzi ze mną w ławce. Urodziłyśmy się na różnych kontynentach. Mówimy innymi językami. Nasze mamy przygotowują kompletnie inne dania. Gramy w różne gry. To f...
Jest tutaj nowa i siedzi ze mną w ławce. Urodziłyśmy się na różnych kontynentach. Mówimy innymi językami. Nasze mamy przygotowują kompletnie inne dania. Gramy w różne gry. To f...
W jej urodziny też padał śnieg. Upiekłam ciasto i ruszyłam w drogę. Nie mogłam się doczekać, żeby zobaczyć jej minę. Babcia objęła mnie i ucałowała. Nie zapomnę tego dnia. Nigdy.Książki...
W jej urodziny też padał śnieg. Upiekłam ciasto i ruszyłam w drogę. Nie mogłam się doczekać, żeby zobaczyć jej minę. Babcia objęła mnie i ucałowała. Nie zapomnę tego dnia. Nigdy.Książki...