Karma
Myśl dobra istnieje jako żywy, dobroczynny byt, myśl zła jako złośliwy, szkodzący demon. Można więc powiedzieć, że każdy człowiek, na swym szlaku w przestrzeni, otacza się wciąż własnym światem, składającym się z żywych tworów, zrodzonych przez jego tęsknoty, marzenia, chęci, porywy i namiętności, a każda wrażliwa istota, wchodząc w kontakt z tym prądem, podlega jego działaniu. Siła i zasięg wpływu zależą od intensywności i dynamiki tak utworzonego świata. Buddysta zwie to swą «skandhą», hindus – «karmą». Mędrzec i święty tworzy owe żywe kształty świadomie, inni ludzie «wyrzucają» je z siebie bezwiednie.
Książka podaje mechanizmy działania karmy oraz sposoby opanowania owych myślokształtów, tak abyś i Ty, drogi czytelniku, mógł sterować tą sferą, oddziałującą bez przerwy na Twoją rzeczywistość.
Cytaty z książki Annie Besant Karma:
Wszyscy wiemy, że żyjemy w świecie rządzonym przez prawa natury, których nie da się złamać. A jednak gdy po raz pierwszy żywo i konkretnie zdajemy sobie sprawę, że świat naszych myśli i uczuć jest rządzony prawami równie niewzruszonymi jak otaczający nas fizyczny świat, nie rzadko ogarnia nas przygnębienie i bezradność, jakbyśmy się nagle poczuli igraszką w ręku jakiejś nieznanej, ogromnej potęgi, która kieruje nami i rzuca tam, gdzie chce. Tymczasem w rzeczywistości jest odwrotnie: owa „potęga”, gdy ją zrozumiemy, zaniesie nas posłusznie tam, gdzie sami zechcemy. Wszystkich sił przyrody możemy używać swobodnie, jeżeli tylko dostatecznie poznamy je i zrozumiemy ich działanie.
(…)
Wszystkie jej niezwyciężone i niewyczerpalne energie są na nasze usługi od chwili, gdy dzięki zdobytej wiedzy współdziałamy z nimi, a nie sprzeciwiamy się lub opieramy im. W każdej chwili możemy wybrać z jej nieprzebranych zasobów te energie, które są nam potrzebne i najbardziej użyteczne. Możemy pokierować nimi według własnej woli, a niezmienność prawa staje się gwarancją powodzenia naszych wysiłków.
Wszystkie doświadczenia naukowe opierają się na tej niezmienności prawa, jak i wszelkie planowanie na przyszłość i przewidywanie rezultatów. Na tym opiera się chemik w swych doświadczeniach; będąc pewien, że przyroda musi mu dać zawsze tę samą odpowiedź, jeśli jej zada to samo ściśle i właściwie sformułowane pytanie. Zmianę odpowiedzi przyrody – w rezultatach swych doświadczeń – przypisuje tylko sobie, tj. jakiejś zmianie w zastosowanym przezeń procesie, lecz nigdy zmianie w jej prawach. Podobnie dzieje się z każdym czynem ludzkim; im bardziej się opiera na ścisłej wiedzy, tym pewniej można przewidzieć jego skutki, gdyż „przypadek” nie istnieje; to, co nieraz tak nazywamy, jest tylko wynikiem niewiedzy, nie orientowania się w działaniach praw, których badacz dostatecznie nie zgłębił lub je przeoczył. W świecie myśli i uczuć, podobnie jak w fizycznym świecie, skutki mogą zostać obliczone i z góry przewidziane. Przyroda nie zawodzi nas nigdy, zawodzić nas może tylko nasza własna ślepota albo krótkowzroczność. We wszystkich dziedzinach wraz ze wzrostem wiedzy wzrasta potęga i moc. A wszechwiedza i wszechmoc są jednoznaczne.