Detektyw nr 2/2018
Magazyn kryminalny „Detektyw” – tylko prawdziwe historie Wydanie numer 2 z 2018 roku, a w nim najlepsze teksty do posłuchania: 1. Cztery zabójstwa „patrioty” – Joanna Walewska Każde zabójstwo mrozi krew w żyłach. Te najbardziej przerażające skłaniają? często do pytania o granice ludzkiego bestialstwa. Jak daleko może posunąć´ się? człowiek, odbierając życie bliźniemu? Jakie – nieprawdopodobne dla zwykłego śmiertelnika – mogą? kierować´ nim pobudki? Z drugiej strony, na przykładzie działalności Marcina K. widać´, jak niewiele trzeba, by paść´ ofiarą bezwzględnego i wyrachowanego zbrodniarza! Niekiedy wystarczy złe słowo, dwuznaczny uśmiech albo życiorys, który nie spodoba się? drugiemu człowiekowi. 2. Kogo razi broń – Anna Jagodzińska Zastrzelił instruktora, potem wziął ze strzelnicy broń, zęby jeszcze „trochę? pozabijać´”. Gdyby Hubertowi Ch. Udało się? niepostrzeżenie opuścić´ strzelnicę i dotrzeć´ do centrum handlowego w Chorzowie, mógłby zabić´ dziesiątki ludzi. Adwokat rodziny zabitego instruktora porównała jego zamiary do zbrodni popełnionej przez Andersa Breivika. 3. Kocham cię aż po grób – Dariusz Gizak Małżeństwo Joanny i Rafała B. od początku nie było udane. Pobrali się? po półrocznej znajomości i już po trzech miesiącach wspólnego życia Joanna B. po raz pierwszy uciekła do rodziców. Kiedy zaskoczeni jej widokiem, a jeszcze bardziej widokiem przywiezionych walizek, zapytali co się? stało, wymijająco odpowiedziała, że musi się? trochę? zastanowić´. Zamieszkała w swoim panieńskim pokoju, a oni starali się? o nic nie pytać´. Nie zadawali żadnych pytań´, kiedy po dwóch tygodniach zdecydowała się? wrócić´ do męża. Wiedzieli przecież˙, że wydzwaniał do niej, a raz nawet przyjechał z kwiatami. 4. Dźwięki wyrodnej miłości – Konrad Buraczewski Wpadniesz jutro znowu na szybką lekcję śpiewu? – pisał do Patrycji nauczyciel, mając na myśli zajęcia, które z muzyką nie miały wiele wspólnego. Lekcje doskonalenia śpiewu były tylko przykrywką. Podczas „muzycznych” spotkań´ 43-letni lubieżnik robił co chciał z 15-letnią dziewczynką. 5. Bunkier szatana – Agnieszka Kozak Ta historia to nie scenariusz horroru, a jej bohaterowie nie są? aktorami. Wszystko to niestety prawdziwe miejsca, ludzie i wydarzenia, chociaż˙ wydaje się? to takie nierealne... Niemym świadkiem tych wydarzeń´ jest bunkier w Rudzie Śląskiej. 6. Morderstwo, które wstrząsnęło wyspą – Anna Pacuła Co można zrobić´ w ciągu 15 minut? Raczej niewiele, chociaż˙ tyle wystarczy, aby wykonać´ kilka ćwiczeń´ albo przeczytać´ fragment książki czy wstawić´ pranie. Można ten czas wykorzystać´ na siedzenie w ciszy i relaks. Okazuje się?, że w 15 minut można także zamordować´ 6 osób, w tym własną żonę i dzieci. 7. Z pogardy dla feminizmu – Jarosław Szklarek Bez cienia skrupułów zastrzelił czternaście kobiet i ciężko ranił czternaście innych osób, w tym czterech mężczyzn. Podczas masakry twierdził, że „walczy z feminizmem”, a w liście samobójczym napisał, że feminizm zrujnował mu życie. 8. Kobieta to samo zło – Krzysztof Strug To jedna z najmroczniejszych femme fatale we współczesnej historii Polski. Piękna i namiętna Jolanta W.-K. z Trójmiasta, strzałem w tył głowy zamordowała swego kochanka, a potem zabetonowała jego ciało w garażu. Przez całe lata mamiła mężczyzn i wysługiwała się? nimi, by ukryć´ swą zbrodnię – tak przynajmniej uznał sąd. Uciekła do USA, gdzie związała się? z bogatym Polonusem. W końcu jednak dopadł ją wymiar sprawiedliwości. Usłyszała wyrok 25 lat więzienia. Podczas procesu zarzekała się?, że jest niewinna, a jej kochanek żyje i ukrywa się? w Ameryce Południowej. 9. Dzikość serc – Małgorzata Lipczyńska Tydzień´ przed planowanym urlopem Małgorzata z niepokojem spoglądała przez okno w redakcji. Po szybie nieustannie spływały krople deszczu. W końcu nie wytrzymała i zarezerwowała tygodniowy pobyt w hotelu na jednej z greckich wysp. Nie spodziewała się?, że praca dopadnie ją również˙ na wakacjach. Stało się? to za sprawą nieznajomego mężczyzny, który już˙ pierwszego dnia, siedząc przy hotelowym barze, zaczął opowiadać´ jej o swoim życiu. Początkowo te wynurzenia ją denerwowały, ale z każdą? chwilą czujniej nadstawiała uszu.